Karpiowy orgazm
Ostatniego dnia marca w końcu i ja znalazłem czas żeby posiedzieć nad wodą. Jak chyba każdy z nas po zimie nie spodziewa się spektakularnych efektów. Bardziej liczył się fakt samej możliwości bycia nad wodą po trudnym okresie, jakim dla każdego karpiarza jest zima. Pogoda jak to początkiem wiosny, pozostawiała wiele do życzenia.
Bonus na PZW
2 lata temu zobaczyłem zdjęcie kolegi który złapał wyjątkowego karpia na wodzie PZW na którą często jeżdżę i bardzo chciałem go złowić. Dzisiaj nadszedł ten dzień kiedy udało mi się tego dokonać i wyciągnąć „Bonusa” na brzeg! A więc od początku...
Kebab z karpia`
Na pierwszą w tym roku zasiadkę, Erwin wyciągnął mnie prawie pod samą Ukraińską granicę. Pogoda nie rozpieszczała. Niskie temperatury i przenikliwy wiatr utrudniał nawet rozbicie namiotu, ale wspólnymi siłami to ogarnęliśmy.
Pierwszy wiosenny misiek
Wiosna to czas, w którym każdy wyczekuje swojej pierwszej zasiadki i pierwszego miśka. Wybór padł na łowisko Hawłowice, czas nad woda spędziłem z chłopakami z NTK i Tomkiem. Bardzo mocny, zimny i przenikliwy wiatr wraz z deszczem nie dawał ani na chwile o sobie zapomnieć.
26kg z piaskowni!
Co roku jeżdżę na czeską piaskownię z moim przyjacielem Martinem. Zazwyczaj jest to początek jesieni, która jest moim ulubionym czasem na złapanie dużego karpia. Pogoda była wręcz upalna jak na koniec września. Woda była wciąż ciepła z czego nie do końca byliśmy zadowoleni.
Międzynarodowy test "68"
Podczas letnich miesięcy spędziłem naprawdę mało czasu nad wodą. Kiedy już udawało mi się znaleźć czas było to tylko popołudnie albo rekreacyjnie z możliwością pływania. Ale gdy tylko zbliżał się koniec wakacji i sierpniowa pełnia wiedziałem, że ten czas muszę spędzić nad wodą.
Przepiękne zakończenie sezonu
Listopad w tym roku zaskoczył nie tylko mnie. Temperatury dochodzące do 20 stopni w dzień nie jednego z nas bardzo ucieszyły. Tak było i ze mną, więc postanowiłem spędzić szybkie 2 doby nad wodą.
Polowanie na jesiennego "konia"
Jesień to piękna pora roku, piękne kolory które nas otaczają, chłód i cisza. Jest to jedna z moich ulubionych pór roku ze względu na to jakie w tym czasie są piękne karpie.
Jesienna zasiadka Jabola
Udało się! Odrobina wolnego czasu, więc podzielę się z wami swoją ostatnią zasiadką, która miała miejsce 22-24 października. Miejsce zasiadki wybrałem tydzień przed wyjazdem i padło na łowisko „Karpik”. Dlaczego? hmmmm, było to moje drugie podejście na jesiennego karpia. Wcześniej wybór padł na wodę PZW i skończyło się bez pika! Apetyt rósł, więc postawiłem na „łatwiznę” czyli komercję ;). Był to mój debiut na tym zbiorniku.
Piękne lato tej jesieni...
Jesień, dla wielu z nas oznacza tą zimną porę, wiatry towarzyszący w ciągu dnia, wczesne deszczowe wieczory i przymrozki w nocy. Jednak nie zawsze tak jest! Każdy jesienną porą nastawia się na branie ,,konia'', i ja też tak mam.